Niemiecki koncern korzysta w Polsce ze zwolnienia z podatku

Tymczasem niemiecki koncern wydawniczy BDN działający w Kamieniogórskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Polsce uznaje, że ma prawo korzystać ze zwolnienia dotyczącego podatku od nieruchomości ustanowionego przed datą akcesji. Zwolnienie wątpliwe pod względem prawnym zostało ustanowione przez poprzednie władze gminy Nowogrodziec, na terenie której BDN rozpoczęło wtedy budowę nowoczesnej drukarni. Pomoc publiczna na podstawie tego zwolnienia nie została jednak notyfikowana, a więc nie ma mocy wiążącej. W tej sytuacji nie ulega wątpliwości, że podatek od nieruchomości należy się Nowogrodźcowi.Bilans strat jest bardzo wymowny. BDN żąda od gminy zwrotu podatku za lata 2007-2012 w wysokości ponad 11,6 mln złotych. Wartość niepłaconego podatku począwszy od roku 2013 wynosi już blisko 6,4 mln złotych. W odpowiedzi na działania BDN zasadność naliczania podatku zakwestionowali także inni przedsiębiorcy zagraniczni. Część z nich zaprzestała płacenia podatku. Spór z pozostałymi podmiotami dotyczy łącznej kwoty 18 mln zł.Sprawa Nowogrodziec – BDN ukazuje patologie trawiące nasze życie publiczne. Firma zagraniczna, która na znakomitych warunkach zrealizowała inwestycje w Polsce nadużywa pomocy publicznej. Burmistrz Nowogrodźca Robert Relich nie może doczekać się wiążącego orzeczenia od polskich sądów. Widoczna jest przewlekłość postępowań jak i tendencja sądów do uchylania się od podjęcia orzeczenia. W takich warunkach trudno mówić o pewności prawa i samym prawie do sądu. Nowogrodziec złożył bardzo dobrze przygotowaną skargę do Komisji Europejskiej domagając się stwierdzenia nielegalności pomocy publicznej na szkodę gminy. Zdecydowanie popieram te skargę i złożyłem w tej sprawie specjalne pytanie do Komisji Europejskiej. Wolałbym jednak żeby polskie instytucje publiczne były zdolne do podjęcia decyzji w tej sprawie i obrony interesu publicznego.

Kazimierz M. Ujazdowski