Brexit. Samookaleczenie Europy. Zła wiadomość dla Polski

Brytyjskie referendum było spektaklem godnym dzieł Hitchcock’a z tą zasadniczą różnicą, że dokonało się w świecie faktów, a nie filmowej fikcji. Brexit to samookaleczenie Europy, niepewność co do przyszłości i mnożenie się kolejnych egoizmów. Te ostatnie skutkować będą nie tyle rozsypywaniem się UE, co „wyłączeniami” z różnych polityk i zamykaniem się rynków europejskich kosztem konkurencyjności i polskich interesów.

Polska bowiem potrzebuje Europy w dużej skali, wewnętrznie elastycznej i solidarnej, z otwartym rynkiem i perspektywą dla polskiego eksportu. Brexit uruchamia procesy idące w przeciwnym kierunku. Wzmacnia siły skrajne dogmatycznych federalistów i tych, którzy liczą na rozpad UE. Obydwie te tendencje źle służą Europie i interesom Polski.

Trzeba powiedzieć wyraźnie: zamiary przeciwników integracji są całkowicie sprzeczne z naszym narodowym interesem. Ci, którzy chcą byśmy zostali jako jedyny kraj naszego regionu sam na sam z Rosją Putina, działają na szkodę Rzeczypospolitej.

W interesie Polski jest zachowanie Unii Europejskiej, jako politycznej i gospodarczej sieci kooperacji. Jej likwidacja pogarszałaby nasze położenie geopolityczne i perspektywy gospodarczego wzrostu. Dlatego tak pożądana jest racjonalna polityka polska łącząca nasze cele ze zdolnością do ponoszenia wraz z innymi odpowiedzialności za Europę.

Europa potrzebuje racjonalnego i stabilizującego podejścia po to, by zatamować krwawienie spowodowane przez Brexit i odzyskać równowagę. W pierwszej kolejności chodzi o taki przebieg negocjacji ws. wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE, który wytworzy nowe, stabilne relacje i uwzględni interesy Polski – także te, które dotyczą statusu naszych pracowników na Wyspach.

W długim terminie Polska dyplomacja musi odzyskać wpływ na politykę UE jako całości. Ten wpływ będzie w zasięgu ręki, jeśli połączymy asertywność ze zdolnością do współpracy europejskiej. Oczywiście warunkiem aktywnej polityki jest zredukowanie konfliktu wewnętrznego, który trawi polskie siły i nie pozwala na skoncentrowanie wysiłków wokół wzrostu Polski i promocji naszych interesów.

Kazimierz Michał Ujazdowski

 

Tekst opublikowany w tygodniku „Wszystko co Najważniejsze”; www.wszystkoconajwazniesze.pl